Dodaj do ulubionych

Targi Leśne Interforst

Targi Interforst w Monachium odwiedzają nie tylko przysłowiowi „gapie”, ale także specjaliści, z którymi można porozmawiać o pracy w lesie i lepiej ją zrozumieć. 22 lipca br. zakończyła się trzynasta edycja tych międzynarodowych targów techniki leśnej.


Tegoroczne targi Interforst zostały określone mianem największych spośród dotychczasowych. Dla zwiedzających organizatorzy przygotowali aż 75 tys. m2 powierzchni wystawowej, na których wystawiły się aż 453 firmy, z czego 160 z nich to firmy spoza Niemiec.

Kierunek cyfryzacja
Dominującym tematem wśród leśnych branżowców (i dało się to mocno zauważyć zwiedzając targi) była cyfryzacja różnych procesów technologicznych, które na różnych etapach prowadzenia prac odbywają się w lesie. Przykładem mogą tutaj być drony, dzięki którym tworzone są leśne mapy, szacowane są straty, lub wielkości pozyskania. Jedna z firm zaprezentowała ciekawy system mierzenia, manipulacji i odbiórki drewna, który potrafi określić jego jakość, wybrać najbardziej optymalne sortymenty, wszystko zliczyć i skatalogować w systemie księgowym firmy.


Ciekawym trendem, który utrzymuje się od ostatniej edycji targów KWF oraz Elmia jest tematyka ochronno-hodowlana lasów. Dilerzy przedstawili bogatą ofertę maszyn i systemów ochronnych np. gleby przed nadmiernym zniszczeniem przez koła maszyn, albo sporą gamę biodegradowalnych olei przyjaznych dla środowiska. Szeroką ofertę zaprezentowały również szkółki leśne.

Targi Interforst, mimo że są stosunkowo blisko naszego kraju, nie są u nas zbyt popularne. Przechadzając się alejkami targowymi można było spotkać zaledwie kilka osób z Polski, w tym jednego naszego producenta. A szkoda, bo naprawdę było mnóstwo nowości. Słaba frekwencja rodaków może być spowodowana również sporymi kosztami dojazdu oraz biletów czy kwaterunku. Po podliczeniu kosztów (lot z i do Warszawy, bilety komunikacji miejskiej, hotel, wyżywienie, bilet na targi) zapłacimy ok. 2 tys. zł. Zawsze można jednak skorzystać z innych opcji dojazdu.

Z niemieckim podejściem
Można odnieść wrażenie, że u naszych zachodnich sąsiadów to nie pozyskanie drewna jest najważniejsze, a wszystko to, co wokół tych prac – przed i po się dzieje.
Nastawienie samego społeczeństwa jest także zupełnie inne niż u nas. Niemcy (i nie tylko) są świadomi, że posiadają sporo surowca jakim jest drewno, a leśnicy skupiają się na jego optymalnym wykorzystaniu, bez nadmiernej szkody w środowisko. Są w stanie zrozumieć, że pozyskują i przetwarzają drewno, zarabiają na tym, ale techniki pozyskania i technologia ochrony przyrody nie pozwala zagrozić istniejącym ekosystemom i ich składowym.


Leśnicy niemieccy nie są uznawani za największych wrogów przyrody, ponieważ tną lasy, ale jako fachowcy, którzy znają się na swojej pracy. Mimo to sami nie uważają się za nieomylnych i najmądrzejszych na świecie – bardzo chętnie szukają nowych innowacyjnych rozwiązań w swoich lasach.


Na uwagę zasługuje także sprawna organizacja targów, tak jak utarło się to w Niemczech – porządek musi być – i rzeczywiście był, mimo sporej liczby odwiedzających uczestników Interforstu. W ciągu pięciu dni (od 18 do 22 lipca 2018 r.) udział w imprezie wzięło ponad 50 tys. osób, co jest wynikiem o ponad 1000 lepszym od poprzedniej edycji z 2014 roku. Liczba uczestników spoza Niemiec wyniosła 18 procent.


Ciekawą konkluzją jest to, że wszyscy wystawcy zgodzili się, iż nastrój w niemieckiej branży leśnej jest znakomity, o czym świadczą prezentowane nowości, a chęć wprowadzania innowacji stoi na wysokim poziomie. Potwierdzeniem tej opinii mogą być liczne delegacje oficjeli oraz niemieckich polityków.
Jarosław Harhura




Dodano 13:26 21-08-2018


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama