W komunalnych drzewostanach
Lasy publiczne to również lasy należące do samorządów, które także zatrudniają zulowców. Zlecenia w lasach komunalnych są jednak niestandardowe.
W zarządzie gmin w Polsce jest niecały procent ogólnej własności lasów w Polsce, miejskie lasy strukturą przypominają te w Lasach Państwowych – są leśniczowie i podział na jednostki, w których ogłaszane są przetargi na usługi leśne. A te wykonują oczywiście zulowcy. Tak działa Leśnictwo miejskie Łódź, które w lipcu br. odwiedziła GAZETA LEŚNA.
Zul rzemieślnik
Lasy Miasta Łodzi, czy mówiąc prościej leśnictwo miejskie, obejmuje tereny o powierzchni ok. 1600 ha. Są to tereny nie tylko leśne, ale także łąki, pastwiska i grunty przyległe do drzewostanów. Pieczę nad leśnictwem miejskim sprawuje Zarząd Zieleni Miejskiej, a bezpośrednim przełożonym dyrektora ZZM jest prezydent miasta Łodzi.
Co ciekawe, leśnictwo miejskie, to raczej odpowiednik nadleśnictwa w LP. Dzieli się ono na trzy tzw. „obchody”: Skotniki, Łagiewniki i Lublinek-Ruda, a każdy z obchodów ma przypisanego swojego leśniczego (obchód jest zatem odpowiednikiem leśnictwa w LP). Jest jeszcze jeden leśniczy, który odpowiada za lasy prywatne. W biurze pracują również dwie dodatkowe osoby – jedna odpowiedzialna za edukację oraz jeden pracownik biurowy.
Utworzone w 1994 r. Leśnictwo Miejskie Łódź powołane zostało w celu prowadzenia gospodarki leśnej w lasach komunalnych oraz nadzoru nad gospodarką leśną w lasach niestanowiących własności Skarbu Państwa na terenie Miasta Łodzi. Jednym z głównych zadań leśnictwa miejskiego jest zachowanie równowagi przyrodniczej przy jednoczesnym przystosowaniu lasów miejskich do celów wypoczynku i rekreacji.
Skoro leśnictwo miejskie jest odpowiednikiem nadleśnictwa, to również muszą tutaj pracować jakieś zule.
(...)
To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty? Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!
WIĘCEJ
Dodano 14:13 22-07-2020