Czechy. Sąd skazał nadleśniczego
Sąd w Kladnie nałożył na szefa Nadleśnictwa Lány – Miloša Baláka bezwarunkową karę trzech lat pozbawienia wolności, a także czteroletni zakaz prowadzenia działalności i grzywnę. Sąd uznał, że wpłynął on na zamówienie publiczne.
Zamieszany w sprawę dyrektor Energie stavební - báňská (ESB), Libor Tkadlec został skazany na karę grzywny (5 mln koron) w zawieszeniu, oraz zakaz udziału w zamówieniach publicznych. Wyrok nie jest prawomocny.
Obaj oskarżeni od początku nie przyznawali się do popełnienia czynów niezgodnych z prawem. Zamówienie publiczne dotyczyło drugiego etapu zabezpieczenia i odwodnienia stoków w Rezerwacie Dzikich Zwierząt Lánská wokół zbiornika Klíčava.
Do przestępstwa miało dojść około pięć lat temu. Główny oskarżony nie zjawił się w sądzie podczas ogłaszania wyroku. – Jestem przekonany, że sądowi przedstawiono wystarczające dowody mojej niewinności – powiedział Balák w oświadczeniu przesłanym do sądu, dodając, że na żadnym etapie nie popełnił przestępstwa i udowadni swoją niewinność w sądzie okręgowym.
Sędzia Petr Sedlařík stwierdził, że pozwani wpłynęli na przygotowanie projektu i naruszyli zasady udzielania zamówień publicznych, w tym równy dostęp dla wszystkich uczestników i przejrzystość przetargu. ESB miało mieć zysk z kontraktu w wysokości prawie 9 mln koron, ale tak się nie stało ze względu na rozpoczęcie postępowania karnego. Wartość kontraktu to około 200 mln koron.
Źródło: Silvarium.cz
Dodano 15:26 31-05-2021