Przemysł drzewny mówi dość

„Stop chorym zasadom sprzedaży drewna” – pod takim hasłem 15.10 pod Kancelarią Premiera Mateusza Morawieckiego w Warszawie protestowali drzewiarze.

Demonstrujący domagali się zablokowania przez premiera nowych zasad sprzedaży drewna, które opublikowały Lasy Państwowe. Przemysł drzewny generalnie wyraża swoje niezadowolenie wobec polityki LP i wywożeniu drewna poza granice naszego kraju.

Przypomnijmy. Pod koniec września na portalu leśno-drzewnym pojawiły się zasady sprzedaży drewna na lata 2022 – 2023. Zakładają one kilka zmian w dotychczasowej procedurze. Co istotne, zostały one wprowadzone bez konsultacji z drzewiarzami. Oburzenie wywołało przede zmniejszenie puli drewna sprzedawanego na Portalu Leśno-Drzewnym nabywanego na podstawie historii do 70 proc. (w latach 2020-2021 było to 80 proc.) i zwiększenie puli drewna na aukcjach do 30 proc. (było 20 proc.).

Wprowadzono także dwa nowe kryteria (oprócz ceny, waga 0,85 proc.) oceny ofert – kryterium lokalizacji punktów przerobu drewna (0,075 proc.) oraz udział przerabianego surowca (również 0,075 proc.). Na razie nie wiadomo jednak jak LP chcą oceniać i różnicować klientów za pomocą tych dodatkowych kryteriów. Dodatkowo podzielono sprzedaż na dwie tury (pierwsze i drugie półrocze), przez co wzrasta niepewność wśród nabywców, czy zdołają zaopatrzyć się w surowiec na kolejne półrocze.

Marek Kubiak, prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego, skierował w  związku z opublikowanymi zasadami pismo do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o zablokowanie zasad sprzedaży drewna. Drzewiarze określili nowe zasady jako „jedne z najgorszych jakie przedstawiły Lasy Państwowe”, „które nie mają nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem”. Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego wysyłała pisma nie tylko do premiera Morawieckiego (dwa razy), lecz także do prezesa Jarosława Kaczyńskiego oraz do p.o. dyrektora generalnego LP.

Źródło: Drewno.pl, portal leśno-drzewny