Strona główna » John Deere 1070 E i Ponsse Beaver

John Deere 1070 E i Ponsse Beaver

Jaką maszynę wybrać gdy nie wystarczy nam mały, czterokołowy harwester trzebieżowy, a nie potrzebujemy wielkiego, ciężkiego smoka zrębowyego? Co kupić, by maszyna na siebie zarobiła? W to miejsce wjeżdżają harwestery trzebieżowo-zrębowe. W tym numerze porównujemy modele marki zielonej i żółtej – czyli John Deere 1070 E oraz Ponsse Beaver.

Wielkość ma znaczenie
Wymiary harwesterów mają w Polsce istotne znaczenie, ponieważ w wielu miejscach Lasy Państwowe wciąż nie są przekonane do wycinania szerszych szlaków zrywkowych. Im węższa maszyna, tym milej widziana w polskim lesie. Zwrotność, manewrowalność i możliwości przejazdów między drzewami mają ponadto bezpośredni wpływ na wydajność.
Firma John Deere daje nam różne warianty długości maszyny, oraz jej szerokości. Długość modelu 1070 E mierzona bez żurawia (!) w opcji czterokołowej wynosi 6,34 m. Wersja sześciokołowa jest oczywiście dłuższa, ma dokładnie 6,82 m.
Szerokość jest zależna od rozmiaru dobranych opon – najwęższa wersja zielonej maszyny ma 2,6 m (opony 600 mm), a najszersza – 2,96 m (z oponami 710 mm). Prześwit jakim dysponuje John Deere waha się w przedziale 55–65,5 cm Waga całego zestawu (z żurawiem i głowicą H412) wynosi odpowiednio 14 850 kg dla wersji czterokołowej i 15 500 kg dla sześciokołowej.
Co nam oferuje Ponsse Beaver? Otóż jest on dłuższy od sześciokołowego rywala o przeszło 25 cm – jego długość bez żurawia (!) to 7,07 m. Zainteresowani maszyną tej firmy nie mają możliwości kupna krótszej wersji czterokołowej.
Szerokości jakie podaje producent mieszczą się w granicach 2,64–2,84 m. Prześwit maszyny to 64 cm, a minimalna waga wynosi 14 900 kg (przeciętnie jednak jest większa i wynosi ok. 17 000 kg – zależy to od modelu założonej głowicy).
Podsumowując: punkt dla zielonej maszyny. John Deere daje klientom większy wybór, co do rozmiarów swoich maszyn i rodzaju zawieszenia. Ponsse, pomijając długość, rozmiarami jest podobne do JD. Nie dysponuje jednak harwesterami czterokołowymi – w tym wypadku możemy więc tylko porównywać maszyny sześciokołowe.

Żurawie
John Deere dysponuje żurawiem 180S, o wysięgach 8,6 m, 10 m, lub 10,8 m. Moment udźwigu brutto tego modelu żurawia to 143 kNm. Kąt obrotu (możliwość obrócenia żurawia) wynosi 220 stopni. Kolumna może być hydraulicznie poziomowana. Długość całego zestawu (maszyna z żurawiem i podwieszoną głowicą) zwiększa się do niecałych 11 metrów.
Ponsse w omawianym przez nas modelu Beaver daje możliwość zamontowania aż trzech typów żurawi – dwa równoległe typu „wędka” (model C22, oraz C33) i jeden teleskopowy (C2). Żuraw C22 ma wysięg 10,3 m lub 11 m. Moment udźwigu wynosi 180 kNm, a moment obrotu 35 kNm.
C33 to wysięgi z rzędu 9,5 m oraz 11 m. Moment udźwigu jest większy niż u JD – wynosi 190 kNm.
Trzecim proponowanym przez Ponsse żurawiem jest teleskopowy C2. Jego wysięg to 10 m, moment udźwigu to aż 200 kNm. Ponadto istnieje możliwość zamontowania przewodów hydraulicznych wewnątrz jego konstrukcji, lub tradycyjnie na wierzchu. Przewody wewnątrz żurawia są odporniejsze na zerwanie, ale gdy już to nastąpi – ich wymiana jest o trudniejsza.
Kąt obrotu wszystkich żurawi jest większy niż u John Deere’a – wynosi 250o dla modelu C22, a dla pozostałych to aż 280o. Długość maszyny z żurawiami równoległymi (C 22 i C 33) wynosi 11,02 m – podobnie jak konkurenta. Wybór żurawia teleskopowego C2 i budowa konstrukcji Ponsse Beaver umożliwiają jednak na uchylenie żurawia w stronę kabiny w taki sposób że całkowita długość zestawu będzie wynosiła jedyne 8,41 m! W porównaniu nawet z czterokołowym JD 1070 E – jest to wynik o ok. 2,5 metra krótszy – a w Polskich lasach to naprawdę wielkość ogromna.
Podsumowując: punkt dla żółtej maszyny. Jeśli chodzi o żurawie Ponsse oferuje większy wybór, mocniejsze modele, oraz największa zaleta: rozwiązanie problemu długości całkowitej maszyny dzięki żurawiowi teleskopowemu.