Co nowego w czerwonych maszynach?

Harwestery i forwadrery Komatsu to spadkobiercy bogatej tradycji związanej z maszynami leśnymi marki Valmet. Co nowego znajdziemy w tych maszynach?

Komatsu Forest jest międzynarodową grupą, której siedziba oraz centrum technologiczne mieści sie w Umeå (Szwecja). Firma ta, w przeciwieństwie do swojego „większego brata” (Komatsu) produkuje maszyny leśne i jest obecnie określana jako jeden z największych światowych ich dostawców.
Komatsu Forest zatrudnia ok. 1,3 tys. pracowników i jest reprezentowana praktycznie na wszystkich rynkach, na których zmechanizowane leśnictwo ma rację bytu. Firma składa się z dwóch jednostek produkcyjnych – jednej w Szwecji i drugiej w USA.
Komatsu Forest jest dziś niewątpliwie jednym ze światowych liderów jeśli chodzi o produkcję  harwesterów i forwarderów, a to za sprawą zakupienia marki Valmet (2004 rok), która to tworzyła podwaliny pod współczesne pozyskanie zmechanizowane. Stąd też nietypowy dla maszyn Komatsu czerwony kolor – jest to hołd złożony wielkiemu poprzednikowi. Inne maszyny Komatsu (np. koparki) są żółte.

Nowy forwarder
O pozycji firmy decyduje nie tylko wartość sprzedaży, ale innowacyjność i umiejętność wyczucia rynku – „objawia” się to prezentowaniem co i rusz nowych produktów. Rok 2013 stworzył ku temu wyjątkową okazję: targi ElmiaWood, które przyciągnęły do Szwecji wielką rzeszę klientów oraz wystawców. Impreza ta od wielu lat staje się wyznacznikiem trendów w dziedzinie leśnictwa.
Wśród wystawców nie zabrakło również firmy Komatsu Forest, która pokazała kilka swoich nowości. I zrobiła to w sposób wyjątkowy – gwoździem programu był pokaz z wykorzystaniem maszyn, ognia i „ciężkiej” muzyki. Muzykę można zresztą pobrać już z witryny firmy. Ale przejdźmy do konkretów.
Zacznijmy może od forwardera Komatsu 845, maszyny, która wg producenta ma być rozwiązaniem idealnym dla każdego. Ten ośmiokołowiec jest w stanie przetransportować do 12 ton ładunku i, jak mówią jego producenci, zawiera w sobie mnóstwo mniejszych lub większych udogodnień.
Co ciekawe, przy jego konstrukcji brano pod uwagę opinie klientów z całego świata. W wyniku tak przyjętego systemu tworzenia 845, maszyna ta stała się bardziej przyjazna w codziennej pracy – i to nie tylko dzięki lepiej wyposażonej kabinie, nowszemu silnikowi czy skrzyni biegów, ale ogólnej dostępności. Punkty serwisowe, wszelkie kable i przewody są tak usytuowane, by operator w każdym momencie mógł doń się dostać, bez potrzeby robienia dłuższych przerw technologicznych.

Co trzy głowice…
Na szwedzkich targach swą premierę miały trzy głowice harwesterowe oznaczone marką Komatsu Forest. Trzeba przy okazji wspomnieć, że Komatsu przejęło szwedzką wytwórnię głowic harwesterowych Log Max (wraz z jej kanadyjską filią), stąd w jej ofercie znalazły się nowe głowice.
Pierwsza z nich, o kodzie C93, to głowica trzebieżowa. Większą wydajność uzyskano dzięki nowej konstrukcji rolek, które zapewniają teraz lepsze „podawanie” sztuki, bez wpływu na cały proces ścinki i okrzesywania.
Co ważne, rolki mają pewien zakres ruchu, co znacznie poprawia możliwości pozyskiwania i obrabiania sztuk, które charakteryzują się krzywiznami. Zmieniono też kąt pochylenia głowicy do 40 stopni, oraz wprowadzono stalą prędkość poruszania się łańcucha (40 m/s).
Kolejną głowicą jest model C144, określany przez producenta mianem „narzędzia, które nigdy nie zawiedzie użytkownika – nawet w najbardziej wymagających warunkach pozyskania”. Co się kryje za tym dumnym sloganem?
Ano prowadnica ze stałą prędkością przesuwu łańcucha (jak w C93), co znacznie minimalizuje jego podatność na zerwanie. Równie szeroki kąt pochylenia głowicy i dodatkowe wyposażenie jej w linię napędzającą (poza rolkami), co sprawia, że przy zastosowaniu modelu C144 można pozyskiwać nawet trudne i bardzo grube sztuki. Jak wiadomo takie drzewa nie łatwo okrzesać. Jednak dzięki zastosowaniu czterech hydraulicznych noży, z czego dwa są z przodu głowicy, jest to zdaniem producenta możliwe. W tej głowicy znajdziemy też opatentowany przez Komatsu dokładny pomiar dzięki transmisji bezdotykowej.
Trzecią głowicą zaprezentowaną na Elmii, jest model S92, skierowany do pracy w każdym drzewostanie. Jego głównym wyróżnikiem na tle innych głowic, są dwie dodatkowe rolki, które pozwalają na obracanie sztuki już ściętej. Dzięki temu nawet bardzo krzywe czy rozdwojone drzewa mogą być dokładnie wymanipulowane.
Dodatkowo zastosowano w tym modelu jeszcze jeden patent, który przyda się przy obróbce drzew z nisko położonymi gałęziami, a więc z reguły drzew nieco grubszych – mowa o dodatkowym, poza standardowymi czterema, stacjonarnym nożu okrzesującym.
 

Paweł Bąk

(...)

To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty?  Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!

WIĘCEJ