Sterowanie radiowe żurawia
Żuraw zasłania Ci widok? Złap panel sterowania i wyjdź z kabiny!
W majowej GAZECIE LEŚNEJ opisaliśmy przyczepy leśne szwedzkiej firmy Moheda. W tym numerze przyjrzymy się produktom estońskiej marki Palms. Kto nie był na Konferencji dla zuli w Warcinie, może zapoznać się z prezentowanym nań zestawie: przyczepa, żuraw, chwytak i sterowanie radiowe od Palmsa będą bohaterami tego artykułu.
Przyczepa
Przyczepa o oznaczeniu 13D to propozycja dla przedsiębiorców, którzy zrywają niemałe sztuki. Na jedną z większych przyczep w ofercie Palmsa możemy załadować 13 ton surowca. Wymiary ramy skrzynkowej to: 2x (200x100x8 mm), a długość powierzchni ładunkowej wynosi 4,25 m. W standardzie mamy cztery pary kłonic (każda o grubości 8 mm), dwa siłowniki skrętu na dyszlu z dolnym zaczepem oraz stopkę postojową. Rozmiar ogumienia to 500/50-17, dodatkowo koła mają wzmocnione felgi.
Przyczepa posiada pneumatyczne hamulce na przednią oś. Model 13D kosztuje 27 900 zł netto.
Żuraw i chwytak
Do przyczepy tej rekomendowane są większe chwytaki, czyli takie modele jak choćby Palms 670, 680, 700, czy też 840. Oznaczenia te wskazują na maksymalny zasięg żurawia podany w centymetrach.
Na wspomnianej konferencji dla zuli zaprezentowany został żuraw Palms 700 o maksymalnym wysuwie siedmiu metrów. Na największym wysuwie potrafi udźwignąć 660 kg ładunku, na czterech metrach – 1150 kg. Jak każdy żuraw marki Palms, tak i ten model posiada zgięcie szerokokątne i trójpunktowy zaczep. Ma wysuwane podpory z siłownikami schowanymi wewnątrz oraz dwie maglownice obrotu. Kąt pracy żurawia wynosi 370º.
Zestaw z mniejszym chwytakiem (0,21 m² ) kosztuje 45 900 zł netto. Za większy chwytak (0,26 m² ), który widzieliśmy na Konferencji dla zuli w Warcinie trzeba dopłacić 3 400 zł netto.
Sterowanie radiowe
Oferowane w standardzie sterowanie to: 4/8 XYZ 80L. Można jednak za dodatkową dopłatą zdecydować się na sterowane radiowe. Jakie są jego zalety?
Przy złej widoczności z kabiny ciągnika, operator może z niej wyjść i sterować żurawiem z miejsca, gdzie będzie miał lepszą widoczność.
Panel sterownika to niewielkie „pudełko” wielkości 15-calowego monitora. Waży około 1,5 kg. Jego obsługa jest prosta. Na panelu znajdują się dwa mini joysticki i kilka guzików. Wymienne baterie można ładować w kabinie ciągnika.
Sterowanie obsługuje wszystkie funkcje żurawia i chwytaka: ruch i zgięcia w każdą stronę, zamykanie i otwieranie, wysuwanie podpór (opcjonalnie). Można też nim obsługiwać na przykład wciągarkę – jest to opcja dodatkowa.
Jak mówią sprzedawcy, sterowanie radiowe na pewno przydaje się w momencie, gdy operator maszyny podczas rozładunku surowca ma ograniczoną widoczność lub gdy ciągnik zagregowany jest z rębakiem. Wtedy operator stojąc obok maszyny widzi jak ładuje materiał do rębaka. Sterowanie radiowe kosztuje około 24 900 zł netto.
Karolina Grabowska
(...)
To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty? Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!
Dodano 12:03 26-05-2014