Dodaj do ulubionych

Wielka czwórka od Komatsu

Pod koniec ubiegłego roku na rynek trafiły cztery nowe maszyny. Oznaczono je kolejnymi numerami 901, 911, 931, 951.

Sporo zmian
Podczas prac nad nową linią harwesterów, producent postawił największy nacisk na ergonomię pracy operatora i ekonomię. Oznacza to zastosowanie nowych rozwiązań w budowie kabin, a także wyposażenie maszyn w „przyjaźniejsze” dla środowiska (i kieszeni nabywcy) systemy hydrauliczne oraz jednostki napędowe. Nie zapomniano także o łatwym i wygodnym dostępie do najbardziej newralgicznych części maszyn, a także o sprawnym serwisie i dostępności części zamiennych.
Operator ma mieć zapewnioną nie tylko jeszcze lepszą widoczność, ale też maksymalny komfort pracy, co oznacza zmniejszone narażenie na czynniki zewnętrzne, a także jeszcze większą wygodę pracy, niż do tej pory. Komatsu postawiło także na szybkie, wygodne i łatwe wykonywanie niewielkich prac serwisowych, by operator mógł poświęcić maksimum czasu na wykonywanie swojej pracy.

System poziomowania
Na komfort i poczucie bezpieczeństwa pracy wpływa też stabilność całej maszyny. Harwestery Komatsu wyposażone są w system poziomowania nie tylko kabiny operatora, ale i całej maszyny, w zależności od ukształtowania terenu oraz wysięgu żurawia z głowicą.
Warto przy okazji wspomnieć, że rozwiązanie to jest stosowane bez większych zmian w czerwonych maszynach nieprzerwanie od 1984 roku, kiedy to Valmet (a właściwie Sisu Loging) wprowadziło na rynek pierwszy harwester z kabiną i żurawiem umieszczonym na obrotowej platformie, połączoną systemem hydraulicznym ze stabilizowaną tylną osią
Na czym polega działanie takiego systemu? Po pierwsze: harwestery Komatsu mają skrętną ramę tylko w płaszczyźnie poziomej (umożliwia to skręt), natomiast rama jest sztywna w płaszczyźnie pionowej (nie ma obrotu osiowego). Nierówności terenu pokonywane w czasie jazdy niweluje wahliwa oś tylna.
W harwesterach konkurencji (podobnie jak w forwarderach) ramy mają również oś obrotu, przez co muszą być stabilizowane za pomocą hamulca, bądź dodatkowych siłowników. W rozwiązaniu Komatsu stabilność wzdłużna, wynikająca z samej budowy maszyny, jest od razu większa.
Po drugie: siłowniki poziomowania kabiny i żurawia połączone są z siłownikami stabilizacji w ten sposób, że układ dynamicznie reaguje na zmianę położenia żurawia – tzn. jeśli np. żuraw zostanie obrócony w prawo, to rosnące ciśnienie w prawym siłowniku pod kabiną spowoduje również wzrost ciśnienia w analogicznym siłowniku na osi. Dzięki temu koło po tej samej stronie jest mocniej wsparte – maszyna tak jakby sama „zapierałaby się” przed upadkiem.
Należy pamiętać, że ta płaszczyzna stabilizacji zwiększa się dynamicznie wraz z odsunięciem żurawia od osi maszyny – innymi słowy im dalej wysuwamy żuraw, tym mocniej maszyna się stabilizuje. Warto podkreślić, że w takim rozwiązaniu nie ma żadnej elektroniki i żadnego komputera – tylko proste zasady fizyki. Zaawansowanych modułów elektronicznych tu być nie może, bo jak już wspomnieliśmy, pomysł powstał jeszcze w latach 80. poprzedniego wieku i praktycznie w niezmienionej formie z powodzeniem stosowany jest do dzisiaj.
Po trzecie wreszcie: wyjaśnijmy działanie systemu w sytuacji, kiedy maszyna stoi. W układzie hydraulicznym stabilizacji maszyny jest zawór, który blokuje przepływ oleju między siłownikami poziomowania kabiny i stabilizacji osi dokładnie wtedy, kiedy maszyna zatrzymuje się do cięcia. Oś jest zastabilizowana, ale kabina nadal może niezależnie się poziomować.

Potrójna hydraulika
Układ hydrauliczny nowych harwesterów Komatsu składa się z pompy jazdy i podwójnej pompy zasilającej żuraw i głowicę.
Jak działa podwójna pompa? Podczas wykonywania operacji niewymagających dużego przepływu oleju (np. ruchy żurawiem, otwieranie i zamykanie głowicy, posuw albo cięcie niepołączone z innymi ruchami) w podwójnej pompie działa tylko jedna jej część. W momencie zwiększonego zapotrzebowania (np. cięcie albo posuw głowicy połączony z ruchami żurawia i obrotem kabiny) automatycznie dołącza się druga część pompy praktycznie podwajając jej wydatek.
Dzięki temu przy stabilnych i relatywnie niskich obrotach silnika nie ma sytuacji niedoboru przepływu oleju. Podsumowując: układ hydrauliczny u Komatsu jest pojedynczy, ma natomiast dwie pompy zasilające go. To inaczej niż w niektórych maszynach konkurencji, gdzie stosuje się system podwójny, wymagający jednak więcej zaworów, węży itp.
I jeszcze ważna informacja – wspomaganie przepływu nie jest w żaden sposób połączone z pompą jazdy, dzięki temu nie ma żadnego problemu, żeby maszyna wykonywała kilka czynności na raz i jednocześnie jeździła.
Nowe pompy wyposażone w ograniczniki hałasu. Układ hydrauliczny oferuje również operatorowi możliwość automatycznego odcięcia dopływu oleju do głowicy (zaworem sterowanym elektrycznie), co może być przydatne w momencie choćby pęknięcia węża (unika się w tym wypadku niekontrolowanego ubytku oleju).

Paweł Bąk

(...)

 

To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty?  Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!

WIĘCEJ




Dodano 15:07 22-12-2014


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama