Dodaj do ulubionych

Jak zbadać drzewo?

Od ogółu do szczegółu. Doświadczony arborysta, Jerzy Stolarczyk dla Gazety Wyborczej opowiedział w jaki sposób rozpoznaje stan drzewa. Określenie kondycji rozpoczyna się od oceny wzrokowej: sylwetka, pokrój korony, barwa i wielkość liści, długość przyrostów, ilość suchych gałęzi. Następnie, do dalszego badania można użyć zmysłu węchu: zapach roztartych liści czy igliwia może dużo podpowiedzieć doświadczonemu arboryście. Także zapach wydobywający się z dziupli zdradzi kilka tajemnic na temat rozkładu tkanek.
W dalszych krokach, niczym lekarz opukujemy drzewo kauczukowym młotkiem, a drugą ręką sprawdzamy czy na pniu wyczuwalne są wibracje. Zdrowe drzewo nie wpada w rezonans i wibracje nie są wyczuwalne.
Gdy jednak po tych wstępnych oględzinach, arborysta uzna, że pacjentowi coś dolega może wspomóc swoje badanie elektroniką. Czujnik połączony z licznikiem, który po uderzeniu w pień kauczukowym młotkiem, mierzy czas przepływu dźwięku oraz określa stopień rozkładu drewna. Zdrowe drzewa wysyłają krótkie dźwięki, chore – długie.
Kolejnym przydatnym urządzeniem jest znana wszystkim przedsiębiorcom leśnym wyciągarka. Przydaje się ona do określenia stabilności i odporności drzewa na złamania. Jak zbadać taką odporność? Na początku trzeba oszacować na badanym obiekcie, gdzie znajduje się wysokość głównego punktu naporu wiatru na badanym drzewie. Po założeniu nań czujników i lin, odgina się drzewo właśnie za pomocą wyciągarki. Następnie komputer wylicza powierzchnię drzewa, na którą najmocniej działa wiatr, jest to tak zwany żagiel korony. Dzięki temu można określić czy drzewo jest stabilne.





Dodano 13:00 03-02-2015


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama