Trumna pilarza w Szczecinku

Ponad tysiąc przedsiębiorców leśnych zjechało 31 lipca do  Szczecinka, żeby zaprotestować przeciwko niskim stawkom za usługi leśne. O przygotowaniach do protestu pisaliśmy w numerze sierpniowym GAZETY LEŚNEJ. Przedsiębiorcy domagali się podniesienia stawek do minimum 20 zł za roboczogodzinę. 
Protest zorganizował szczecinecki oddział Stowarzyszenia Przedsiębiorców Leśnych. Zgromadzeni pilarze utworzyli kolumnę protestacyjną, na czele której niesiono trumnę z manekinem pilarza, jako symbol ciężkiego wysiłku, zagrożeń i stawek, które nie pozwalają na godziwe życie z tak trudnej pracy. Podczas przemarszu protestujących zablokowano ciągnikami leśnymi drogę krajową numer 11 – jedną z głównych, prowadzących nad morze.
Utworzył się korek utrudniający przejazd przez miasto. Pod siedzibą RDLP odczytano ponownie petycję do dyrektora regionalnej dyrekcji, którą w jego imieniu odebrał zastępca ds. gospodarki leśnej – Sylwester Major.
– Przedsiębiorcy leśni postanowili wyjść na ulicę, aby zadbać o swoje godziwe i godne życie, za normalne wynagrodzenia. Wielokrotne próby poprawy sytuacji i zwrócenia uwagi na to, co się dzieje z robotnikami leśnymi pracującymi za głodowe stawki nie przyniosły dotychczas rezultatu – grzmiał przewodniczący protestu Mariusz Rakowski przedsiębiorca leśny. Demonstrujący wystosowali petycję do dyr. Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku, w której zaznaczono, że LP same z premedytacją tworzą szarą strefę zaniżając stawki na wykonanie prac przy zagospodarowaniu lasu.
– Robotnicy wykonują pracę za stawkę 14 zł/rbh, a często nawet jest ona jeszcze bardziej zaniżana. Za takie pieniądze musimy opłacić pracowników, sprzęt, paliwo ubezpieczenia. Tak nie da rady żyć – argumentował Mariusz Rakowski.
Kiedy już gorące emocje po proteście opadły, 4 sierpnia przedstawiciele RDLP w Szczecinku zaprosili protestujących na rozmowy do swojej siedziby. Przedsiębiorców przyjął dyrektor RDLP Sławomir Cichoń, który już na wstępie zapewnił, że od 2016 roku mają wzrosnąć stawki na usługi leśne, a przynamniej kwoty, jakie nadleśnictwa będą w przetargach przeznaczać na realizację zamówień. Więcej na ten temat czytaj we wrześniowym numerze GAZETY LEŚNEJ.

Zobacz film GAZETY LEŚNEJ z protestu w Szczecinku