Dodaj do ulubionych

Dotacje dla zuli zagrożone!

 

Znów może być problem z dotacjami z Unii Europejskiej dla zuli. I to zarówno z dotacjami w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych (RPO, z którego w poprzednich latach zule dostały 16 mln zł), jak i Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW – z którego do zuli popłynęło poprzednio aż 71 mln zł).
Najpierw RPO. W „Rozporządzeniu Rady Ministrów z 30 czerwca 2014 roku w sprawie ustalenia mapy pomocy regionalnej na lata 2014-2020” (Dz.U. 2014 poz. 878) czytamy w par. 6: „Nie jest dozwolone (…) udzielanie pomocy regionalnej: (…) w sektorze leśnictwa”.

Prawdopodobnie ustawodawcy chodziło tu o wyłączenie z pomocy w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych (RPO) Lasów Państwowych i innych właścicieli lasów. Jednak dostało się przy okazji zulom.

W walce o korzystną dla zuli interpretację tego zapisu może pomóc fakt, że w „Rozporządzeniu Rady Ministrów z 13 października 2006 r. w sprawie ustalenia mapy pomocy regionalnej” , w par. 7, w którym wymienia się sektory wyłączone z pomocy regionalnej, nie ma leśnictwa. Ponadto zapytana wprost, o możliwość uzyskania dotacji przez firmę leśną na zakup maszyn leśnych, Dolnośląska Instytucja Pośrednicząca odpowiedziała, że projekty związane z leśnictwem nie są wykluczone z pomocy. Interpretacje przepisów mogą więc być tu różne.

W poprzednim okresie programowania, w latach 2007–2013 z dotacji z UE w ramach RPO dofinansowanie uzyskało 27 firm z sektora usług leśnych. Firmy te zrealizowały łącznie 57 projektów na kwotę ponad 41 mln zł. Projekty te UE dofinansowała kwotą ponad 16 mln zł. Z tytułu obowiązkowego wkładu własnego zule poniosły wydatki na poziomie 25 mln zł.
I kolej na Program Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW), z którego do zuli dotychczas płynęło najwięcej pieniędzy. Tu kłopot jest taki, że w ramach działania 6.4 – Wsparcie inwestycji w tworzenie i rozwój działalności pozarolniczej, gdzie otrzymać można do 500 tys. zł wsparcia, o środki ubiegać się mogą tylko osoby lub firmy prowadzące działalność rolniczą przez co najmniej dwa lata przed złożeniem wniosku. A wiec na rozwój działalności pozarolniczej dotacje mogą otrzymać tylko rolnicy. To bariera dla zuli.

A PROW był w latach 2007-2013 popularny wśród zuli. Dofinansowanie uzyskały tu 424 wnioski złożone przez firmy mające PKD o numerze 02.40.Z (tu mieszczą się zule). UE dofinansowała tu projekty w ramach działania „Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw” kwotą prawie 71 mln zł. W wyniku tego wsparcia w zulach powstało formalnie 808 miejsc pracy.

Widać więc, że w latach 2007–2013, mimo wielu utrudnień, pieniądze z UE do zuli płynęły. A czy będą płynąć też w latach 2014–2020?
Na razie stoi to pod wielkim znakiem zapytania. Przypomnijmy, że zaraz po wejściu Polski do UE mieliśmy podobną sytuację. Wówczas w wyniku niefrasobliwego, dosłownego tłumaczenia unijnych przepisów, z dotacji były wyłączone firmy, które pracują na „żywych drzewach”. A zule przecież na martwych pracują w znikomym zakresie, i z dotacji były wyłączone. Tymczasem unijnym urzędnikom piszącym „żywe drzewa” chodziło wówczas o firmy, które las posiadają, hodują, a nie te, które go usługowo pielęgnują czy użytkują. Czeka nas w tej sprawie zapewne batalia, zajęcie się problemem już zapowiedziała Polska Leśna Izba Gospodarcza.

Tekst wspomnianych w tym tekście dokumentów można odnaleźć na FIRMYLESNE.pl (portal pisał o tym w dniu 11 lipca br.).

 




Dodano 15:44 21-07-2016


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama