Dodaj do ulubionych

Chwycić Lasy mocnej

Zulowcy nie odpuszczajcie na dogrywkach, oferty powinny nawet wzrosnąć
– apelują przedstawiciele branżowych organizacji przedsiębiorców leśnych w komentarzach do przetargów na usługi leśne wykonywane w roku 2022.

Zespoły GAZETY LEŚNEJ i portalu FIRMYLESNE.pl przygotowały specjalny raport, w którym jako jedyni w branży przedstawiamy szczegółową analizę otwarcia ofert w części Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych. Dane do raportu zebrał połączony zespół przedstawicieli Polskiego Związku Pracodawców Leśnych i Stowarzyszenia Przedsiębiorców Leśnych.


Prezentujemy analizę przygotowaną 10 grudnia 2021 roku. W raporcie ujęliśmy osiem Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych: w Radomiu, Krakowie, Białymstoku, Wrocławiu, Pile, Olsztynie, Szczecinku i Krośnie. W tych dyrekcjach niemal wszystkie nadleśnictwa otworzyły już oferty do czasu opracowania analizy. Z naszego raportu wynika, że zulowcy przekroczyli w nich wyceny nadleśnictw średnio o 10 proc. W sześciu RDLP przedsiębiorcy zdecydowali się zawyżyć stawki od 5 do 23 proc.

Chwycić mocniej Lasy
Gdyby analizowane nadleśnictwa chciały przyjąć złożone oferty, to musiałyby dołożyć ok. 173 mln zł. Czy to dużo czy mało?

– Moim zdaniem to wcale nie jest dużo, a stawki, żeby były realne powinny wzrosnąć nawet o 80 procent. Lasy teraz komentują, że zule się buntują, ale to nie jest bunt, ale raczej kapitulacja. Spodziewałem się takich wyników otwarcia ofert, bo przecież ludzie chyba zaczynają liczyć – mówi GAZECIE LEŚNEJ Wojciech Wójtowicz, prezes Polskiego Związku Pracodawców Leśnych.


Na 7 proc. pakietów w raportowanych RDLP nie złożono żadnej oferty, a na 71 proc. tylko jedną. Z tego wynika, że więcej niż jedną ofertę miało 22 proc. pakietów.


– Każdy pakiet bez żadnej oferty może oznaczać, że firma zwinęła się w tym rejonie z rynku. Teraz byłoby chyba lepiej dla Lasów, gdyby przyjęły złożone oferty, nawet te mocno przekraczające wycenę nadleśnictwa, ponieważ może być jeszcze drożej. W mojej opinii Lasy te zaoferowane stawki powinny uznać za chęć współpracy – ocenia Wojciecha Wojtowicz.


Najwięcej, bo średnio aż o 23 proc. przekroczone ceny zaoferowali zulowcy z RDLP w Radomiu. Podobny wynik był w RDLP we Wrocławiu, gdzie oferty zuli były wyższe o 19 proc. od wyceny nadleśnictw. W RDLP w Białymstoku, Krakowie, Krośnie i w Olsztynie przekroczono wyceny średnio od 5 do 14 proc. Jedynie w RDLP w Pile i Szczecinku zulowcy walczyli między sobą o zlecenia tak, że w skali każdej z tych RDLP ich oferty zmieściły się w wycenie nadleśnictw.


– Jak nie napiszemy teraz więcej to umrzemy, takie jest moje zdanie. Jestem tylko zdziwiony, że zulowcy w niektórych dyrekcjach nie podwyższyli stawek i jeszcze się biją. A moglibyśmy chwycić Lasy mocniej. Kibicuje tym, którzy podwyższają stawki, super, dobrze, gratuluję – komentuje z kolei Wojciech Szczotka wiceprezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców Leśnych.

(...)

To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty?  Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!

WIĘCEJ

 


 




Dodano 14:25 24-12-2021


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama