Dodaj do ulubionych

Opóźnione przetargi i brak drewna

Lasy Państwowe zdołały dotychczas zakontraktować blisko 80 proc. masy drewna przewidzianej do pozyskania w 2022 roku – poinformował pod koniec lutego GAZETĘ LEŚNĄ Michał Gzowski, rzecznik prasowy LP, p.o. naczelnika wydziału komunikacji społecznej w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych (DGLP).


Jak podkreślił, jednostki Lasów na bieżąco informują o postępach w zawieraniu kolejnych umów na usługi leśne z zulami. Kiedy możemy się zatem spodziewać finału procesu przetargowego?


 – Zwykle pod koniec marca DGLP podsumowuje przebieg kontraktowania usług leśnych w rozbiciu na poszczególne regionalne dyrekcje oraz nadleśnictwa. Czas przewidziany na cały ten proces jest długi. Choć ciężko przewidzieć jego przebieg, co roku powtarza się podobny schemat – pakiety bez ofert stanowią sporadyczne przypadki, w drugiej turze przetargów większość ofert zostaje zakontraktowana. Zdarza się i trzecia tura, w której nadleśnictwa modyfikują pakiety, dostosowując je do oczekiwań firm, przykładowo dzieląc je na części, do realizacji na dane leśnictwa – tłumaczy rzecznik.


Tymczasem według informacji publikowanych wcześniej na portalu FIRMYLESNE.pl i w GAZECIE LEŚNEJ, w pierwszej turze przetargów na usługi leśne na ok. 8 proc. pakietów nie złożono żadnej oferty. Trudno więc mówić, że to „sporadyczne przypadki”. Z terenu spływają też informacje o już czwartych turach przetargów.
Zdaniem Rafała Szeflera, dyrektora biura Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego, w tym roku mamy do czynienia ze sporym opóźnieniem w rozstrzygnięciu przetargów na usługi leśne.


– Już widać, że z tego powodu brakuje drewna, szczególnie liściastego. Mamy informacje od przedsiębiorców leśnych, że sporo pakietów właśnie na pozyskanie drewna liściastego jest niezakontraktowana. W naszej ocenie sytuacja jest trudna. Lasy mówią, że wszystko mają pod kontrolą, ale tak nie jest, bo 20 procent dotychczas niezakontraktowanego drewna, to dużo – ocenia Rafał Szefler.


Odnosząc się również do sytuacji na rynku usług leśnych Michał Gzowski stwierdził, że jest ona w tym roku „specyficzna i bardzo zmienna, głównie ze względu na rosnący poziom inflacji i wzrost wielu kosztów, których nie można było przewidzieć na etapie tworzenia prowizorium planu finansowo-gospodarczego na 2022 rok”.
Jednak LP dostrzegają „powagę sytuacji” i dlatego co roku przeznaczają coraz więcej środków na wykonywanie usług leśnych, a tylko w tym roku jest to więcej o 150 mln zł niż w roku poprzednim.


 – Lasy Państwowe opierają się na zasadzie samofinansowania. Planując budżet, nasze wydatki nie mogą być wyższe od przychodów, a kwota przeznaczana na usługi leśne jest wyliczana w prowizorium planu na podstawie najdokładniejszego nośnika kosztów, jakim w tym przypadku jest godzina pracy. W uzasadnionych przypadkach nadleśnictwa mają możliwość wyboru ofert przekraczających wartość, jaką zamierzały przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Już teraz wiadomo (stan na luty br.), że w stosunku do prowizorium planu będzie możliwe przekroczenie planów o dodatkowe 100 mln zł. Zgodę na to wyraża Dyrektor Generalny Lasów Państwowych – dodał rzecznik.


Tymczasem przedsiębiorcy leśni zgłaszają, że Lasy wyceniły prace leśne na rok 2022 znacznie taniej niż w roku 2021. Można o tym przeczytać m.in. w petycji wystosowanej przez Stowarzyszenie Przedsiębiorców Leśnych i Polski Związek Pracodawców Leśnych do premiera Mateusza Morawieckiego.
„Pomimo miliardowego zysku, jaki osiągnęły Lasy Państwowe w roku 2021 oraz coraz wyższym cenom drewna, wymusza się na przedsiębiorcach oferowanie głodowych stawek za usługi leśne na poziomie niższym niż stawki z lat ubiegłych” – czytamy w petycji.


Sygnatariusze petycji domagają się „kontroli przez organy państwowe w ramach nadzoru nad mieniem Skarbu Państwa dotychczasowej działalności jednostek Lasów Państwowych w zakresie metodyki oraz prawidłowej wyceny prac leśnych będących przedmiotem kilkumiliardowych zamówień publicznych, pod kątem rzetelności sporządzonych wycen…” oraz „rzetelnej publicznej informacji o sytuacji zaistniałej podczas przetargów na prace leśne w nadleśnictwach na rok 2022, wymuszających na przedsiębiorstwach leśnych stosowanie stawek poniżej poziomu rentowności”.


Co o dodatkowych kwotach na usługi leśne mówi Wojciech Wójtowicz, prezes Polskiego Związku Pracodawców Leśnych?
– W większości wyceny usług leśnych na 2022 rok były niższe niż w 2021. W naszym odczuciu nie były to podwyżki, a jeśli nawet, to na pewno nieznaczne. Nikt ze strony zamawiającego nie przeanalizował wzrostu kosztów związanych z Polskim Ładem, a to jest dla przedsiębiorców duże obciążenie – uzasadnia prezes PZPL.


W jego ocenie Lasy Państwowe planując budżet i wydatki, które nie mogą być wyższe od przychodów, powinny zwrócić uwagę właśnie na proporcję wydatków – 68 proc. z nich idzie na utrzymanie administracji LP, a 32 proc. na usługi leśne. – To raczej w tej pierwszej pozycji należałoby szukać oszczędności, bo wychodzi na to, że jeden pracuje, a dwóch pilnuje – podsumowuje Wojciech Wójtowicz.




Dodano 12:41 24-03-2022


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama