Dodaj do ulubionych

Jaka pilarka dla drwala?

Dwie pilarki – do ścinki i okrzesywania, czy jedna uniwersalna? Decyzja o wyborze tego urządzenia uzależniona jest od preferencji drwala.

W rozmowie z jednym z przedsiębiorców leśnych zadałem mu pytanie: Co jest czynnikiem decydującym przy wyborze nowej pilarki dla jego pracowników? Odpowiedział, że „kabłąk”. Po prostu dany model marki dobrze „leży w czyimś ręku”. Ale to nie tylko kabłąk powinien decydować o wyborze tego urządzenia.

Jaka pilarka?
Po to, by ułatwić wybór odpowiedniej pilarki przedstawiam zestawienie niektórych danych technicznych dwóch najbardziej popularnych marek dostępnych na polskim rynku. To urządzenia opisywane przez producentów jako „dla profesjonalistów” –  nie ma w zestawieniu pilarek dla arborystów, tylko dla drwali pracujących przy pozyskaniu.

 

  

Zaprezentowane są jedynie najistotniejsze parametry interesujące użytkownika: objętość skokowa, moc, zalecana długość prowadnicy, masa oraz cena urządzenia. Nie analizowałem innych danych związanych z ergonomią, takich jak poziom hałasu i wibracji.

Masa przedstawiona w zestawieniu jest masą netto maszyny, trzeba do niej dodać masę paliwa, oleju, prowadnicy oraz piły. Co w przypadku większych pilarek może być sporą wartością.  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W tabeli przedstawiono zbiorcze zestawienie parametrów pilarek profesjonalnych oferowanych na polskim rynku. Kolejność marek jest alfabetyczna. Pilarki zaprezentowano w kolejności od najtańszych do najdroższych. Ceny pochodzą ze stron internetowych firm. Są to ceny z końca marca 2022 roku, które, pamiętajmy, mogą się w dzisiejszej sytuacji szybko zmieniać.


W niektórych przypadkach w firmie Stihl połączyłem ze sobą dwa modele, gdy nie różnią się głównymi parametrami. Najistotniejsza różnica jest taka, że np. model 261 posiada klasyczny gaźnik, a model oznaczony jako 261 C-M, ma system M-Tronic. W naszej analizie nie ma to większego znaczenia.


W zestawieniu znajdują się również dwa prawie identyczne modele marki Husqvarna. Są to: 560XP oraz 562XP. Pilarki te konstrukcyjnie różnią się jedynie montażem prowadnicy. Wpływa to na niewielką różnicę masy (różnica 0,2 kg) oraz ceny (różnica 100 zł). Jednak możliwość zamontowania innej prowadnicy sprawia, że uwzględniłem je oddzielne.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

dr hab. Adam Maciak
Autor jest pracownikiem Katedry Inżynierii Biosystemów SGGW

Moim zdaniem pilarka profesjonalna, aby wygodnie nią pracować przy okrzesywaniu powinna mieć moc co najmniej 2,1 kW. Jak widać wszystkie oferowane pilarki profesjonalne spełniają to założenie. Zbyt mała jest niedobra, ale zbyt duża również.


W polskich warunkach za niezbędną moc maksymalną do ścinki można spokojnie przyjąć 5 kW. Pilarki o większej mocy są już za ciężkie, co powoduje szybsze zmęczenie operatora. Nie wspominając o ich cenie.
Przecież w Polsce prowadnicą 18-calową (czyli w przybliżeniu 46 cm) można ściąć właściwie wszystkie drzewa, które rosną w naszych lasach. Jak wynika z tabeli, do pilarki o mocy 5 kW można założyć znacznie dłuższą prowadnicę (63 – 70 cm).


Są różne podejścia do liczby posiadanych pilarek. Jedna opcja zakłada posiadanie dwóch modeli – mniejszej do okrzesywania, większej do ścinki.
W przypadku pilarek do okrzesywania będą to pilarki o mocy do 3 kW (Husqvarna modele: 543XP, 545 Mark II. Stihl model MS 241 C-M).


Pilarki do ścinki to maszyny o mocy powyżej 4 kW (Husqvarna modele: 565, 372XP, 572XP. Stihl modele: MS 400 C-M, MS 462, MS 462 C-M,  MS500i.).
Druga zakłada posiadanie jednej pilarki klasy średniej, wykorzystywanej zarówno do okrzesywania, jak i do ścinki.


Maszyny uniwersalne, czyli takie które nie są zbyt ciężkie do okrzesywania, a jednocześnie radzą sobie przy ścince, to pilarki o mocy od 3 kW do 4 kW, czyli w przypadku Husqvarny modele: 550XP Mark II, 555, 365, 560 XP, 562 XP. W przypadku firmy Stihl: MS 261, MS 261 C-M, MS 362, MS 362 C-M.


Nie odpowiem na pytanie, która marka jest lepsza. To użytkownik po lekturze zdecyduje, jaką pilarkę kupić. Musi sam wyciągnąć wnioski. Czy zadecyduje zimna kalkulacja, czy jednak „kabłąk”?

 

 (...)

To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty?  Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!

WIĘCEJ





Dodano 12:38 29-04-2022


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama