Dodaj do ulubionych

Szwecja. Krytyka zmniejszenia pozyskania

Decyzja Sveaskog o zmniejszeniu pozyskania drewna o 1 mln m³ rocznie przez najbliższe pięć lat spotkała się z krytyką przedstawicieli branżowych organizacji przedsiębiorców leśnych w Szwecji.


Zdaniem Ulfa Sandströma, przewodniczącego Sieci Przedsiębiorców Leśnych w środkowej Szwecji (Mellansveriges Skogsentreprenörers Nätverk), ta zmiana oznacza przeniesienie ryzyka w gospodarce ze zleceniodawców na firmy leśne.

Jak tłumaczy na łamach czasopisma ATL, las był od dawna jednym z najbardziej długoplanowych i długoterminowych działań, zarówno dla urzędników leśnych, jak i wykonawców prac. Tymczasem główni gracze, Sveaskog i Stora Enso (koncerny będące właścicielami lasu), zdążyli w ciągu ostatniego roku rozwiązać umowy o pracę na wielu obszarach, zwolnić własny personel i ogłosić nowe przetargi.

– Można w pewnym stopniu założyć, że między innymi polityka oraz wojna w Ukrainie, miały na to pewien wpływ, ale nie jest to pełne wyjaśnienie. Nowi wykonawcy prac leśnych dla Sveaskog czy Stora Enso zostali zachęceni do inwestycji w postaci maszyn leśnych oraz otrzymali również pomoc finansową w postaci leasingu i szkoleń. Tymczasem ostatnia decyzja Sveaskog o zmniejszeniu pozyskania drewna spadła jak grom z jasnego nieba na wykonawców prac leśnych. Wiele umów zostało rozwiązanych ponownie z sześciomiesięcznym okresem wypowiedzenia i Sveaskog umył ręce od wszelkiej odpowiedzialności finansowej i moralnej – podkreśla Ulf Sandström.

Jego zdaniem obecnie najbardziej długoterminowa branża w Szwecji przeprowadza najbardziej krótkoterminowe operacje, w których ryzyko zostało całkowicie przeniesione ze zleceniodawców na małych wykonawców prac leśnych. Pod znakiem zapytania stawia przyszłość branży, ponieważ nikt w takiej sytuacji nie zaryzykuje z inwestowaniem.  

W odpowiedzi na krytykę Stora Enso w ogóle zaprzeczyła jakoby rozwiązywała kontrakty. Z kolei Erik Brandsma, dyrektor operacyjny Sveaskog, przyznał, że dokonywane są „korekty poziomów pozyskania drewna”, ale przypomina, że decyzja o zmniejszeniu została podjęta m.in. ze względu na oddanie części lasów na stworzenie tzw. lasów ciągłych (zagospodarowanych metodami bezzrębowymi, TC) oraz lasów w Górach Skandynawskich na cele ochrony przyrody, a także wzrost zainteresowania hodowlą reniferów w północnej Szwecji.

– Mamy świadomość, że ta decyzja rodzi niepewność wśród przedsiębiorców i dlatego oceniamy wszystkie możliwości ograniczenia jej możliwych negatywnych konsekwencji – zaznacza Brandsma. Argumentuje przy tym, że w tym celu już cztery lata temu, opracowano długoterminowy plan działania, w ramach którego oferowano m.in. zabezpieczenie finansowe na wypadek przerwania prac z powodu zagrożenia pożarowego. Przejmowano odpowiedzialność za szkody w przypadku wystąpienia pożaru.

Oferowano wsparcie rekrutacyjne w zakresie szkolenia nowych operatorów i kierowców maszyn leśnych. Prowadzono szkolenia na temat urzędowych wymagań i certyfikatów w celu uproszczenia codziennej pracy. Stworzono spółkę finansową Sveaskog Finans AB po to, by zapewnić bezpieczeństwo finansowe drogim inwestycjom. Brandsma przypomniał również, że w czasie pandemii zatrzymano prace zespołów maszynowych Sveaskog, a także


zastosowano skrócone terminy płatności (10 dni) za zrealizowane zlecenia, o co w Polsce walczył Polski Związek Pracodawców Leśnych.
W 2021 r. Sveaskog pracował także nad usprawnieniem czynności podczas pozyskiwaniu drewna.


– Teraz stoimy wspólnie przed nowym wyzwaniem, a firmie Sveaskog zależy na zapewnieniu dobrych warunków pracy dla naszych przedsiębiorców. Wykonujecie niezwykle ważną pracę i jesteśmy od Was zależni. Gospodarka leśna to działalność długoterminowa i długoplanowa, a nowe poziomy pozyskania postrzegamy jako środek, który przyczyni się do stworzenia jej większej wartości. Wierzymy w gospodarkę leśną i moc lasu – zapewnił Erik Brandsma.


Na podstawie oprac. Tadeusza Ciury




Dodano 12:16 23-08-2022


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama