Dodaj do ulubionych

Chrustu brak

„Można kupić, ale kiedy to nie wiem”, „na razie mogę wpisać na listę” – takich odpowiedzi udzielają leśniczowie na pytanie czy można kupić drewno na opał. GAZETA LEŚNA sprawdziła czy są problemy z jego nabyciem po tym, jak wprowadzono przepisy nazwane „chrust plus”.


Zadzwoniliśmy do jednego, wybranego leśnictwa w każdej regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Polsce. Okazało się, że żeby w ogóle, mieć nadzieję na zakup drewna, przed rozpoczęciem się sezonu grzewczego, trzeba zapisać się na listę osób oczekujących, jednak i to nie daje stuprocentowej gwarancji na realizację transakcji. Oczywiście drewno opałowe pozyskiwane jest w ramach samowyrobu. Należy zgłosić się do lokalnego leśniczego, on wyznaczy miejsce do wyrobu drewna, zapozna z zasadami BHP i wyda pisemne zezwolenie na wyrób.  


Jeszcze w czerwcu minister Edward Siarka, pełnomocnik rządu do spraw leśnictwa i łowiectwa, poinformował, że uruchomiono specjalną pulę drewna opałowego dla mieszkańców w ilości 1,5 mln m³. Wyjaśnił, że to pozostałości po zrębach, np. konary i gałęzie. Jak się okazuje drastyczny wzrost cen węgla i gazu zwiększył zainteresowanie zakupem drewna opałowego i problemy Lasów Państwowych z jego dostępnością.  

 




Dodano 15:20 23-09-2022


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama