Dodaj do ulubionych

Skider chwytakowy gąsienicowy FMC 220AG

W 1979 roku w San Jose, w Stanach Zjednoczonych powstał gąsienicowy skider chwytakowy. Wyprodukowany został przez przedsiębiorstwo FMC Corporation.

Maszyna FMC wyglądała jak połączenie skidera chwytakowego z podwoziem od czołgu. Stalowy układ gąsienicowy radził sobie w każdych warunkach, nie ważne czy zrywka odbywała się w błocie, terenie skalistym czy na stromych stokach.

Wydajny i ekonomiczny
Każda z gąsienic miała szerokość 60 cm i charakteryzowała się niskim naciskiem na podłoże oraz dużą siłą trakcyjną. Każda gąsienica podtrzymywana była przez 5 kół podporowych. Koła te posiadały indywidualne resorowanie, dzięki czemu gąsienica dopasowywała się do nierówności podczas jazdy. Zapewniało to lepszą przyczepność oraz poprawiało komfort pracy kierowcy.


  Wygodna kabina spełniała normę ROPS. Wewnątrz wszystkie elementy sterujące były ustawione tak, aby operator miał je zawsze pod ręką. Konstruktorzy postarali się, aby umieścić środek ciężkości załadowanej maszyny jak najbliżej środka. Dzięki temu poprawiono nośność pojazdu z ładunkiem w porównaniu do maszyn innych producentów.
   Tylne ramię z chwytakiem też miało specyficzną konstrukcję. Łukowato wygięta rama dźwigu pełniła również rolę płyty oporowej. Podczas podnoszenia chwytaka konstrukcja żurawia cofała się wciągając zrywane sztuki na tylną część ramy pojazdu. Po zdemontowaniu chwytaka rama dźwigu współpracowała z wciągarką linową umieszczoną na maszynie. Zdjęcie oraz ponowne założenie chwytaka zajmowało mniej niż pół godziny.  


Lina przyciągała sztuki do maszyny, a żuraw pomagał je wciągnąć na płytę oporową skidera. Podczas pracy z chwytakiem taka łukowa konstrukcja dźwigu pozwalała chwytać dłużyce leżące ponad 1,8 m za tylnym obrysem maszyny. Jednocześnie możliwe było chwytanie sztuk leżących nawet około 1,1 m poniżej pojazdu. Było to wygodne rozwiązanie podczas pracy w nierównym, pofałdowanym lub z dużą ilością kamieni terenie.


FMC 220AG według producenta był prawie dwukrotnie wydajniejszy w porównaniu z ciągnikami zrywkowymi doposażonymi w łańcuchy na koła. Duży chwytak pozwalał na zrywkę bardzo grubych sztuk lub mógł chwytać jednorazowo kilka mniejszych dłużyc ułożonych w pakiety.

Rotator umieszony nad chwytakiem pozwalał na łapanie sztuk leżących pod kątem w stosunku do całego skidera. Było to przydatne rozwiązanie w wąskich przejazdach, gdzie nie było możliwości idealnego podjazdu prosto pod sztukę.

Producent zapewniał, że jego model jest dużo bardziej ekonomiczny w porównaniu z maszynami konkurencji. Zrywka w jego wykonaniu była mniej kosztowna w przeliczeniu na 1 m3 drewna.

(...)

To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty?  Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!

WIĘCEJ


 




Dodano 15:21 28-09-2022


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama