Dodaj do ulubionych

Marka Stihl

Za sukcesem marki Stihl stoi burzliwa historia Andreasa Stihla, którego upór i konsekwencja pozwoliły wykreować jeden z najbardziej znanych brendów na świecie.

Andreas Stihl był z pochodzenia Niemcem urodzonym w 1896 r. w Zurychu.

Jego losy, tak jak wielu innych młodych mężczyzn w tamtym okresie, naznaczyła wojna. W czasie I wojny światowej trafił na front, z którego wrócił wielokrotnie ranny i z trwale niepełnosprawną ręką. Po odejściu do cywila wrócił do nauki i rozpoczął studia z mechaniki na politechnice w Eisenach. Tytuł inżyniera uzyskał w 1920 roku.

Interes życia za 3 tys. marek
Po zakończeniu nauki Andreas zarabiał na życie sprzedając elementy do kotłów parowych. Jako że jego głównymi klientami były tartaki z rejonu Schwarzwaldu, opatrzył się z charakterystyką pracy w drzewnictwie.

Być może już wtedy w jego głowie zaczęła kwitnąć myśl, jak ten sektor usprawnić. Jednak pierwszy biznes młodego Niemca nie był udany – wraz z kolegą w 1923 r. prowadził biuro inżynieryjne, w którym projektował zakłady przemysłowe.

Firma zwinęła manatki po zaledwie trzech latach, lecz to nie było ostatnie słowo Stihla.
Ponoć na kolejną działalność Andreas pożyczył od swojego ojca 3 tys. marek. Tak powstało jego biuro projektowe w Stuttgarcie, które już w 1926 r. zaprezentowało swój debiutancki produkt – pierwszą na świecie przenośną piłę łańcuchową, napędzaną silnikiem elektrycznym. Wynalazkiem tym Stihl chciał ulżyć ciężkiej doli robotników leśnych.


Jak na tamte czasy było to urządzenie przełomowe. Co prawda pilarka ważyła ponad 48 kg, a do obsługi potrzebowała dwóch operatorów, ale i tak zyskała uznanie. Dotychczas wielkie pnie należało dostarczyć na trak celem przerzynki, teraz robotnicy mogli je przycinać na mniejsze kłody już na placu. W 1927 r. Andreas sprzedał 50 sztuk swojej maszyny, co pozwoliło mu na otwarcie fabryki w Stuttgarcie. Rok później na rynek trafiło już 100 egzemplarzy pilarki, a firma otworzyła biuro sprzedaży w północnych Niemczech.


W zamyśle Andreasa od początku było jednak opracowanie „maszyny do ścinki drzew”. Możemy się więc domyślać, że urządzenie elektryczne nie było szczytem marzeń konstruktora – zasilanie energią elektryczną stanowiło poważne ograniczenie. Jednak to nie Stihl, mimo swoich domniemanych ambicji, stworzył pierwszą pilarkę spalinową. Wyprzedził go w tym w 1927 r. Emil Lerp. To materiał na inną opowieść, warto tu tylko nadmienić, że swój wynalazek testował na wzgórzu zwanym Dolmar i tak też nazwał swoją firmę. Żadnemu miłośnikowi techniki leśnej raczej nie trzeba jej przedstawiać. To właśnie Lerp zyskał w 1928 r. patent na pilarkę spalinową.
Lerp i Stihl nie byli sobie jednak obcy – wcześniej obaj pracowali jako sprzedawcy pił.


Andreas nie pozostawał jednak w tyle i już w 1929 r. zademonstrował światu swoją pilarkę spalinową, chociaż wciąż dwuosobową, to jednak już w pełni mobilną.
Po tym, jak urządzenie pokazano na targach w Lipsku w 1930 r. fabryka w Stuttgarcie miała pełne ręce roboty. Zamówienia zagraniczne napędzały biznes. Oczywiście, sama produkcja i sprzedaż nie wyczerpywały gamy usług firmy. Wszak ktoś musiał wyszkolić operatorów sprzętu stanowiącego zupełną nowość na rynku. Od początku pracownicy Stihla uczyli klientów obsługi, utrzymania i naprawy pilarek. Ci zaś przekazywali wiedzę robotnikom. W erze ekspansji zagranicznej rolę te powierzono specjalistom w każdym kraju, do którego trafiał sprzęt Stihla.


Oczywiście taka rewolucja technologiczna w leśnictwie nie obyła się bez oporów, ale postępu już nie dało się zatrzymać. W 1930 r. pilarki spalinowe Stihla trafiły do USA, a po wizycie Andreasa w Związku Sowieckim fabryka otrzymała zamówienie na kolejne kilkaset egzemplarzy.

(...)

To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty?  Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!

WIĘCEJ

 

 




Dodano 15:13 24-04-2023


  


  


  


  


  


Subskrypcja

Zostań naszym subkskrybentem a powiadomimy Cię o każdej nowości na naszej stronie.


Reklama