Roboty na szkółce
Praca na szkółkach leśnych jest coraz bardziej kłopotliwa ze względu na braki kadrowe i jej sezonowy charakter – stąd pomysł na konstruowanie automatycznych i autonomicznych maszyn do sadzenia drzew.
Niedawno pisaliśmy na łamach GAZETY LEŚNEJ o autonomicznym robocie przystosowanym do sadzenia o nazwie ORIO, wyprodukowanym przez francuską firmę Naio Technologies, który jest wdrażany na szkółce leśnej Nadleśnictwa Podanin. Robot może być używany na wiele sposobów: między innymi do uprawy i siewu, pielenia. Przyda się w hodowli warzyw, na szkółkach leśnych, w rolnictwie. Jest to w zasadzie autonomiczny nośnik narzędzi, który zastępuje ciągnik i operatora.
– Jeśli chodzi o konkretne sposoby na wykorzystanie ORIO, to może to być właściwie wszystko co podpowie nam wyobraźnia. Mamy tu dwa trzypunktowe układy zawieszenia, więc jedynym ograniczeniem są gabaryty i parametry narzędzi – podkreślał Konrad Kot z firmy Agrihandler, która jest wyłącznym dystrybutorem maszyn Naio Technologies w Polsce.
Ale ORIO to nie jedyna maszyna do sadzenia – tych jest obecnie coraz więcej, a technologia stale się rozwija.
Głowica wystarczy?
Głowice montowane na ramieniu maszyny nośnej to jedna z opcji. Taką koncepcją zajmują się znane na świecie marki takie jak Bracke Forest AB, Komatsu, Risutec czy Novelquip. Zasadnicze różnice między modelami to prędkość sadzenia i nośność w przeliczeniu na sadzonki. Kolejną ważną cechą urządzenia jest zdolność do przygotowania gleby przed sadzeniem lub jej brak.
W przypadku głowicy Bracke P11.a zakres działań jest kompletny, od skaryfikacji aż po sadzenie. Maszynę wyposażono w bęben o 72 miejscach, z którego sadzonki trafiają do wykonanego wcześniej ubitego kopca. Podłoże jest wywracane przy pomocy poruszanej hydraulicznie stopy. Zależnie od rodzaju podłoża proces można dostosowywać, przykładowo pomijając skaryfikację lub sadząc w wykonanych wcześniej wałkach. Głowica posiada też zbiorniki wody, hydrożelu, nawozu. Uzupełnianie sadzonek i pozostałych środków odbywa się ręcznie.
Marka Bracke opracowała także model P12.a przeznaczony do pracy na suchych podłożach w ciepłym klimacie. Można nim skaryfikować i sadzić, a w bębnie mieści się aż 196 sadzonek. Różnica polega głównie na tym, że P12.a sadzi w wykonanym wcześniej dołku.
Maszyną bazową dla modeli Bracke może być na przykład koparka gąsienicowa.
(...)
To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty? Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!
WIĘCEJ
Dodano 13:08 27-02-2024