Audyt w LP i doniesienia do prokuratury

Audyt w Lasach Państwowych ujawnia coraz więcej nieprawidłowości. Kontrola prowadzona jest w DGLP oraz podległych jednostkach.

Odkryto n.in. fikcyjne etaty, brak realizacji zawieranych umów, poświadczenia nieprawdy w dokumentach, niegospodarność w wydatkowaniu pieniędzy na zakup nieruchomości, łamanie ustawy o zamówieniach publicznych, wątpliwe działania promocyjne oraz odgórne sterowanie przyznawanymi darowiznami.

„Fundusz leśny i środki Lasów Państwowych stały się łupem i skarbonką polityków Suwerennej Polski, którzy w latach 2020–23 zachłannie po nie sięgali" – czytamy w komunikacie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Wykryto mechanizm wykorzystywania publicznych pieniędzy do celów politycznych, podobny do tego ujawnionego w Funduszu Sprawiedliwości.

Potwierdzono też, że media finansowane przez LP (na zamówienie CILP) miały za zadanie promowanie polityków Suwerennej Polski.

W sumie w ciągu czterech lat, do mediów o głównie prawicowo-katolickim charakterze, telewizji publicznej oraz mediów spółki „Polska Press” trafiło z budżetu Lasów Państwowych ponad 26 milionów złotych. Doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa są obecnie składane do prokuratury i obejmą 11 osób, w tym Józefa Kubicę byłego dyrektora generalnego LP.

 – Dobre imię leśników i organizacji musi być oczyszczone, a bez tego rozliczenia faktycznie winni pozostaną bezkarni – zaznaczył Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych.