Wywiad Gazety Leśnej. Włodzimierz Grzebieniowski

Lasy Państwowe powinny w końcu wyjść z mentalnego i cywilizacyjnego skansenu i raz na zawsze przyjąć do wiadomości, że era tanich, posłusznych, niewyszkolonych popychadeł musi się skończyć – mówi dr inż. Włodzimierz Grzebieniowski, przewodniczący Komisji Etyki Polskiego Związku Pracodawców Leśnych.

Magdalena Bodziak, GAZETA LEŚNA: Czy środowisko przedsiębiorców leśnych rozumie, że ograniczenia pozyskania są nieuchronne?
Włodzimierz Grzebieniowski: Środowisko przedsiębiorców leśnych rozumie potrzebę ochrony przyrody prowadzonej w sposób mądry i odpowiedzialny, ale żąda dowodów na to, że ograniczenia pozyskania są konieczne, nieuchronne i wprost przyczynią się do poprawy jej stanu.

W dyskusji o ograniczeniach cięć wspomina się, że dotknęły one na razie jedynie tylko 12 przedsiębiorstw leśnych, czy faktycznie?
Nie wiem, skąd wzięły się te liczby. Skoro mówi się, że docelowo ograniczenia mają objąć nawet 20 procent powierzchni lasów, to mają się one nijak do najprostszej arytmetyki.

Poza tym w takim przypadku nawet najmniejsza liczba, to nie tylko statystyka, ale i ludzka tragedia. Szczególnie widoczna w przypadku wąsko wyspecjalizowanych przedsiębiorstw, jak zakłady usług leśnych, do zakładania których kiedyś tak usilnie namawiano w osławionym procesie „kreowania rynku usług leśnych” .

Środowisko firm leśnych odbiera tę narrację o „niewielkiej szkodliwości społecznej” tym gorzej, że ktoś już przesądził, iż muszą ponieść te koszty. Szalenie denerwuje mnie szermowanie hasłami o ponoszeniu ofiar dla dobra ogółu i to jeszcze w imię czegoś, co nie jest do końca wiadome.  

Taka narracja nie powinna mieć miejsca. Środowisko przedsiębiorców oczekuje logicznego i przekonującego wyjaśnienia dlaczego takie działania są nieodzowne, łącznie z podaniem rachunku ewentualnych zysków i strat. Powoływanie się na argumenty oczekiwań społeczeństwa i jakichś zapisów w umowie koalicyjnej jest żenująco słabe. Te oczekiwania  chyba nie do końca były takie, skoro społeczeństwo odpowiedziało masowymi protestami.

(...)

To jedynie fragment tekstu. Chcesz czytać całe teksty?  Zamów prenumeratę "Nowej Gazety Leśnej"!

WIĘCEJ