Spalanie biomasy nie jest eko
Aż pięciokrotnie wzrosła produkcja biomasy na cele energetyczne od 2000 roku – wynika z raportu „Burning up the Biosphere” poświęconego zagrożeniom wynikającym ze spalania biomasy głównie w wielkich elektrowniach.
Kraje na całym świecie popierają spalanie biomasy drzewnej w celu pozyskiwania energii i planowana jest dalsza ekspansja tej branży w nadchodzących latach. Zgodnie z prognozami Międzynarodowej Agencji Energetycznej, w ciągu kolejnych pięciu lat możliwy jest dalszy wzrost, aż o 90 proc.
Zdaniem autorów raportu, zwiększenie wykorzystania biomasy na cele energetyczne prowadzi do intensyfikacji pozyskania drewna i przekształcania lasów w produkcyjne monokultury. Takie działania mogą doprowadzić do osłabienia zdolności ekosystemów leśnych do pochłaniania dwutlenku węgla i obniżać bioróżnorodność.
Aktywiści środowiskowi biją na alarm.
– Transformacja energetyczna nie może polegać na zastępowaniu spalania węgla i innych paliw kopalnych spalaniem drewna. Wylesianie, degradacja i przekształcanie cennych lasów w monokulturowe plantacje, zanieczyszczanie powietrza i nielegalne zajmowanie ziemi lokalnych społeczności to tylko niektóre z negatywnych skutków, do jakich przyczyniła się ekspansja bioenergetyki na świecie w ostatnich dekadach. Dalsze brnięcie w tym kierunku to szaleństwo – mówi Augustyn Mikos ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.
Jak wskazują badania, Europa jest największym konsumentem pelletu drzewnego – spala się u nas 64 proc. globalnej konsumpcji. W Korei Południowej zużycie surowca wzrosło w latach 2017–2022 aż o 83 proc., w Japonii aż siedmiokrotnie. Kraje europejskie, a także Japonia i Korea Południowa traktują spalanie biomasy jako „zerową emisję” dwutlenku węgla.
– Spalanie drewna w celu produkcji energii jest bardziej emisyjne nawet w porównaniu do spalania węgla. Zamiast budować kolejne elektrownie opalane biomasą drzewną, powinniśmy stawiać na efektywność energetyczną, prawdziwie odnawialne i zeroemisyjne źródła energii, takie jak wiatr, słońce czy geotermia połączone z magazynowaniem energii i inteligentnymi sieciami energetycznymi, jak również ochronę i odbudowę naturalnych ekosystemów pochłaniających dwutlenek węgla z atmosfery – argumentuje Mikos.
Jak mówi powinniśmy stawiać na pompy ciepła, termomodernizację budynków, magazynowanie energii i inne niskoemisyjne źródła ciepła, takie jak fotowoltaika.
Źródło: Onet.pl
Dodano 12:49 25-03-2025