NIK: wzrost kosztów usług leśnych
W latach 2020–2023 o ponad 57 proc. wzrósł koszt zakupu usług leśnych – raportuje Najwyższa Izba Kontroli w opublikowanych wynikach kontroli przeprowadzonej w Lasach Państwowych.
Kontrolerzy zwrócili uwagę, że wydatki na zule wzrosły z ok. 3 mld zł w 2020 r. do ponad 4,8 mld zł w 2023 r. i stało się to pomimo zwiększenia w tym czasie ilości pozyskiwanego drewna o ok. 5 proc.
Czy wzrost w ciągu czterech lat kwot trafiających do zuli o 60 proc. to dużo czy mało?
– Po pierwsze nie wiemy, o ile wzrósł rozmiar prac – wiadomo, że pozyskanie wzrosło o 5 proc., ale jak z układem pozyskiwanych sortymentów? No i o ile ewentualnie wzrosły zadania z zagospodarowania?
Przypomnijmy też, że był to czas dużej inflacji i wielu fatalnych dla gospodarki zdarzeń: pandemii COVID-19, napaści Rosji na Ukrainę. Ceny wszystkiego rosły w tempie niebotycznym.
Dla przykładu wzrost przeciętnego wynagrodzenia wyniósł w tym okresie w Polsce ok. 38 proc. Z drugiej strony to dużo, nawet w raporcie NIK czytamy: „dalszy wzrost tych kosztów będzie negatywnie oddziaływać na stan finansów PGL LP.” Ale to już nieaktualne, bo w przetargach na rok 2025 trend zwyżkowy został całkowicie złamany, zulowcy zaoferowali ceny w skali kraju mniejsze od wyceny nadleśnictwa o 8 proc.
Z tego nasuwa się wniosek: gdy coś rośnie, to musi i spadać. Jeśli ceny usług podskoczyły w poprzednich latach, to teraz jest przestrzeń do korekty w dół.
Czy jednak zdominowana przez monopol LP, branża usług leśnych zdoła dokonać rozsądnej korekty? Czy zacznie się za bardzo zarzynać?
– pyta w swoim komentarzu do raportu NIK Rafał Jajor, redaktor naczlny Gazety Leśnej.
Co jeszcze w raporcie NIK?
Wyniki kontroli dotyczą lat 2020–2024 (I kwartał). NIK skontrolowała: Dyrekcję Generalną Lasów Państwowych (DGLP),Centrum Informacyjne Lasów Państwowych (CILP), 5 Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Gdańsku, Katowicach, Krośnie, Zielonej Górze oraz Krakowie (kontrola rozpoznawcza) oraz 14 nadleśnictw zlokalizowanych w tych RDLP. W związku z wynikami NIK złożyła dwa zawiadomienia do prokuratury i przygotowuje kolejne.
NIK zakwestionowała przede wszystkim działanie funduszu leśnego.
Po pierwsze, zdaniem Izby, zgromadzono w nim ogromne pieniądze: ponad 3,2 mld zł w 2023 r. (w 2020 było to ponad 812 mln zł). A później te środki wydawano, to właśnie z funduszu leśnego LP przeznaczyły 37,9 mln zł na finansowanie działalności promocyjno-wizerunkowej, choć ustawa o lasach umożliwia im jedynie „promocję trwale zrównoważonej gospodarki leśnej oraz ochrony zasobów przyrody”.
Te zakwestionowano inicjatywy to były m.in.: wydarzenia plenerowe w województwach śląskim i małopolskim za w sumie niemal 4,9 mln zł, 30 pikników pod hasłem: „Drewno – surowiec wszech czasów” (ok. 3,6 mln zł), siedem festynów rodzinnych pod nazwą: Piknik Służb Mundurowych (ok. 1,3 mln zł).
Poza tym NIK zwróciła uwagę na to, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie kadry LP wzrosło brutto z ponad 7,8 tys. zł w 2020 r. do ponad 10,9 tys. zł w 2023 r. Tym samym było znacznie wyższe niż przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej i w sektorze przedsiębiorstw w tym okresie. W Lasach Państwowych zatrudnienie w latach 2020–2024 (I kwartał) wynosiło średnio ok. 26 tys. osób.
Cały raport dostępny na nik.gov.pl.
Dodano 13:50 30-10-2025








